Product Description:
Marcin Losik’s energetic phrasing is filled with romanticism, merging with inventive, very often surprisingly contrasting rhythms and energetic phrasing. This is the debut recording for this up and coming Polish artist, imbued with tracks that are exquisitely complex, voracious and twisted improvisation. The constantly revolving motifs, phrasing and energy lend support to Marcin’s strong musical message. This recording should not be missed by piano trio enthusiasts.
Performers:
Marcin Łosik, piano / Ksawery Wójciński, bass / Robert Rasz, drums
Track Listing:
1. Modal Enterprise / 2. The Portrait Of Satie / 3. On The Edge Of The
Millennium / 4. Waiting For My Buddies / 5. Emotional Phrasing /
6. Her Song / 7. The Last Castle / 8. Both Sides
REVIEWS:
ADAM BARUCH:
This is the debut album by Polish Jazz pianist/composer Marcin Łosik,
recorded in a classic piano trio format with bassist Ksawery Wójciński and drummer Robert Rasz.
It presents eight original compositions, all by Łosik.
From the very onset of the music it is immediately clear that Łosik is yet another representative
of the incredibly talented new wave of Polish Jazz pianists/composers that is erupting on the local scene in the last decade. His highly sensitive,
versatile and emotional piano playing is completely inconsistent with his age and so are his compositional abilities,
which are revealed in full herein.
The music reflects beautifully the typical Polish approach to Jazz composition,
which merges lyricism and romanticism with highly advanced harmonic development,
leaving enough breathing space and air for the musicians to express themselves and to have a mystery element
floating somewhere between the notes. All eight compositions are equally interesting and intelligent,
which by itself is already an outstanding achievement.
The individual contributions by the trio members are all stellar, but all quite different from each other.
Losik plays with passion but strokes the keys delicately and with great sensitivity,
improvising elegantly and often playing around with the tempi, which could be well described by the album's title.
He leaves a lot of space for Wójciński, who is carrying the burden of the metronome brilliantly along the way but also plays several dazzling solos.
I must say that this is definitely some the best playing I have heard by Wójciński over the years, solid, precise, highly melodic and technically brilliant.
Rasz keeps his drumming well in check, painting the rhythmic textures amicably and most of all not trying to dominate the music.
As a trio these musicians function as close to perfection as one might expect, obviously communicating and cooperating at all times.
If this is what Łosik is able to show us on his debut album, it becomes truly frightening to contemplate what he can achieve in a decade.
The young European musicians of today show a level of education and proficiency which musicians half a century ago achieved only after decades of playing experience.
In any case this is definitely a most impressive debut, which deserves the attention of all fans of European Jazz, wherever they might be. Well done indeed!
GERD HARTHUS:
Wo kommen sie nur alle so plötzlich her? Es kann nur daran liegen, dass die Ausbildung junger Nachwuchsmusiker
in den letzten Jahrzehnten so viel besser geworden ist. Wenn man die CD von Marcin Łosik und seinen Mitspielern hört,
dann hat man von den ersten paar Takten keine Zweifel daran, dass es sich um um ausgewachsene Musikerpersönlichkeiten handelt,
die im internationalen Bereich keinen Vergleich zu scheuen brauchen. Das Debütalbum Marcin Łosik jedenfalls ist ein Knaller.
Und von "Debütanten" ist weit und breit keine Spur.
Jan Fitz von Jazzmedia and More, der mich auf die Gruppe aufmerksam machte, berichtet
mehr über dieses hochklassige Klaviertrio.
EST, Vein, No Square, Phronesis ... Früher fand ich Klaviertrios eher langweilig, es sei denn es waren die ganz großen.
Heute kann ich mir die gerade genannten stundenlang anhören. Und Marcin Łosiks Emotional Phrasing gehört definitiv dazu.
PETER McLAREN:
Marcin Łosik’s energetic phrasing is filled with romanticism, merging with inventive,
very often surprisingly contrasting, rhythms and energetic phrasing. This is the debut recording
up and coming Polish artist, imbued with tracks that are exquisitely complex,
voracious and twisted improvisation. The constantly revolving motifs, phrasing and energy lend support to Marcin’s
strong musical message. This recording should not be missed by piano trio enthusiasts.
PATRICK ŠPANKO:
Zdá sa, že popularita najrozšírenejších jazzových trií v zložení: bicie – basa – klavír neutícha!
Ba práve naopak. A navyše tu máme úplne neznámu mladú tvár za klavírom. Mladý skladateľ a klavirista Marcin Losik predstavuje tú najmladšiu generáciu
neuveriteľne talentovaných poľských klaviristov / skladateľov, ktorí šliapu na krk tým zavedeným na scéne za posledných 10 rokov.
Marcin Losik vo svojej hudbe odráža typickú poľskú lyričnosť a romantizmus v jazzovej kompozícii, navyše podporenú pokročilým stupňom harmonického rozvoja.
Jeho emocionálna až vášnivá hra neodráža jeho mladý vek. Všetkých osem kompozícií na debutovom albumke Marcin Losik Trio – Emotional phrasing je z jeho autorskej dielne.
Jeho obaja spoluhráči – kontrabasista
Ksawery Wójcinski a bubeník Robert Rasz majú dostatok priestoru nielen podporiť dominantný klavír,
ale majú priestor i pre svoje sóla a maľovanie rytmických textúr. Krásny debut a veríi,
že Marcinovi Losikovi budeme onedlho počuť v medzinárodnom kontexte!
RAFAŁ GARSZCZYŃSKI:
Codziennie w przeróżnych miejscach na świecie, w mniejszych i większych wytwórniach płytowych ukazują się doskonałe albumy.
Nie sposób nad tym wszystkim zapanować, z pewnością często powstają arcydzieła, o których nigdy się nie dowiemy.
Nie ma czego żałować, bo nawet gdyby poświęcić całe życie na poznawanie nowego materiału muzycznego, nie sposób za kreatywnością muzyków nadążyć.
Debiut polskiego pianisty Marcina Łosika ukazał się nakładem amerykańskiej wytwórni
Dot Time Records, prężnie rozwijającego się przedsiębiorstwa, które w swoim katalogu ma zarówno ciekawe nowości,
jak i coraz częściej sensacyjne wydawane po raz pierwszy, odnajdowane w amerykańskich archiwach skarby sprzed wielu lat.
Album „Emotional Phrasing” ukazał się w 2015 roku, więc z pewnością nie jest już nowością, jednak dla mnie jest wydawnictwem nowym,
które całkiem niedawno do mnie trafiło, dzięki uprzejmości właściciela wytwórni, który odwiedził Polskę,
żeby osobiście zaplanować dalsze działania związane z naszym jazzowym rynkiem. Jak to zwykle w takim przypadku bywa,
część tych planów jest niezwykle tajna i bardzo ekscytująca. Zapewniam, że o
Dot Time Records usłyszycie w najbliższym czasie z pewnością nie tylko za sprawą polskich artystów, którzy wydają tam swoje nagrania.
Dla mnie debiut Marcina Łosika jest wydawniczą sensacją, choć wiem, że powinienem o tym napisać wiosną zeszłego roku…
To sensacja nie tylko związana z jego niezwykle dojrzałą i błyskotliwą techniką wykonawczą i wyśmienitym panowaniem nad zespołem,
który tworzą oprócz lidera
Ksawery Wójciński (kontrabas) i Robert Rasz (perkusja). Największą sensacją jest dla mnie wyjątkowy talent kompozytorski lidera,
bowiem cała zawartość krążka to jego własne utwory.
Słuchając „Emotional Phrasing” nie mogę pozbyć się trudnych do opisania skojarzeń z wczesnymi nagraniami zespołu Dave Brubecka.
To jedno z najbardziej nobilitujących porównań, jakie można sobie wyobrazić w świecie jazzowych pianistów prowadzących autorskie trio.
Emocjonalna dojrzałość, zrozumienie potrzeby osiągnięcia spójności zespołu i niezwykła świadomość techniki wykonawczej
u będącego na początku artystycznej drogi muzyka jest w przypadku Marcina Łosika wręcz zdumiewająca. A mi trochę wstyd, że nie namierzyłem tej płyty wiosną zeszłego roku.
Skojarzenia z Dave Brubeckiem nie potrafię należycie opisać słowami, być może tworzy je w mojej głowie magiczna przestrzeń, to co dzieje się między lekkimi,
romantycznymi dźwiękami fortepianu Marcina Łosika.
Warto również podkreślić doskonały występ Ksawerego Wójcińskiego, który nie tylko doskonale tworzy precyzyjny, rytmiczny fundament albumu,
ale też kiedy dostaje okazję na solówkę, znakomicie odczytuje intencje kompozytora – jako dowód polecam choćby „Her Song”,
choć cały album jest równie doskonały i nie sposób wyróżnić jakiejkolwiek kompozycji, ani wskazać tych utworów,
które na płycie umieszczono jedynie w celu uzupełnienia jej zawartości, kiedy skończyły się ciekawe pomysły.
Z wielką niecierpliwością czekam na kolejne nagrania Marcina Łosika i możliwość usłyszenia go na żywo, „Emotional Phrasing” to absolutna sensacja,
która oprócz wielkiej przyjemności obcowania z wybitnym nagraniem pozostawia mi w głowie nieco smutku wynikającego z przypuszczenia,
że prawdopodobnie gdzieś na świecie również dzisiaj ukazał się jakiś genialny album, o którym być może nigdy się nie dowiem.
STANISŁAW DANIELEWICZ:
Wszystkie utwory zarejestrowane przez trio Marcina Łosika - zostały skomponowane przez lidera.
Tej muzyki słucham z przyjemnością i zainteresowaniem.
Kompozycje są jak kolejne rozdziały opowiadania, w którym w magiczny sposób słowa zostały zamienione w dźwięki, nie tracąc swojej wartości narracyjnej.
Oczywiście to mój indywidualny sposób odbioru tej muzyki; można ją przecież równie dobrze interpretować, analizować poszczególne elementy,
zastanawiać się nad kolejnością poszczególnych części i znaczeniem tej czy innej sekwencji dla całego odbioru.
Polecam tę płytę jako remedium na formalne traktowanie materiału muzycznego, na banał i powtarzalność przewidywanych rozwiązań.
Można doszukać się w muzyce Łosika inspiracji romantycznej i impresjonistycznej, ale bez jednoznacznych skojarzeń.
Tam gdzie mamy do czynienia z talentem, jesteśmy bezradni w jednoznacznej klasyfikacji stylistycznej.
Za najciekawsze uznałbym inicjujący płytę
Modal Enterprise, ale też
The Last Castle, z intrygującym
i zapowiadającym emocje wstępem kontrabasu, na liście moich faworytów jest też
The Portrait of Satie, Łosik mówi językiem jazzu - ale wzbogaconym o pozagatunkowe koligacje.
Granie w jazzowym trio zazwyczaj nie skłania do szukania różnicujących rozwiązań kolorystycznych -
a jednak wrażliwy i pewny swojego warsztatu pianista
potrafi posłużyć się znacznie szerszą paletą barw, niż moglibyśmy się spodziewać. Opisuję powyższymi słowami kolejną zaletę Łosika,
a przecież drobiazgowa analiza każdego z utworów zapisanych na płycie pozwoliłaby na kilka kolejnych "odkryć".
Tę przyjemność pozostawię jednak słuchaczom.